Lubię ostre jedzenie, więc tym bardziej bez obaw jechałem do Indii. Pierwsza próba była wkrótce po wylądowaniu. W drodze z lotniska do Vutukur, wioski, w której spędziłem większość mojego pobytu, zatrzymaliśmy się w przydrożnym barze na małą przekąskę. Była to dosa – chleb w kształcie macy, tylko bardziej giętki, plus ostry sos. Dzielnie sobie poradziłem, nawet nie zapijając często wodą.
Nauczony w domu rodzinnym, że nie marnuje się jedzenia i chcąc być uprzejmym dla gospodarza jadłem wszystko, co mi nałożono na talerz. Ocierając nos chusteczką, połykając łzy cieknące z oczu, na pytanie proboszcza: spicy? Odpowiadałem dzielnie z wymuszonym uśmiechem: a little bit.
Relacje Prezesa, ks. Jurka Limanówki, z Indii tutaj: KLIKNIJ
Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl
ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki,
Tel. +48 532 248 352,
E-mail: salvatti@salvatti.pl,
Numer KRS: 0000309499
Bank Pekao SA, nr:
44 1240 1095 1111 0010 3468 8020
kod SWIFT: PKO PL PW
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.