Afryka chce żyć

COVID-19 zbiera żniwo jeśli chodzi o zachorowania, ale dla mieszkańców Afryki jego skutki ekonomiczne będą jeszcze okrutniejsze – i dzieciom, i dorosłym grozi głód. Afryka jednak, mimo pandemii, chce żyć. Ludności pomagają polscy misjonarze. Musimy ich wspierać. Pomóż już teraz: Afryka chce żyć

W krajach Afryki nie ma tarczy antykryzysowej, ani systemu wsparcia dla ludzi. Większość mieszkańców pracuje na tzw. „dniówki”. Jeśli nie pracują, nie zarabiają. W konsekwencji nie mają za co kupić pożywienia dla siebie i swoich dzieci. Popadają w jeszcze większe ubóstwo.

Ks. Zdzisław Prusaczyk pracuje w Rwandzie, w Kibeho, miejscu objawień Matki Bożej. Codziennie w Sanktuarium błaga Maryję o pomoc, bo sami misjonarze nie radzą sobie z ogromem biedy. – Sytuacja jest krytyczna – mówi. – Pomagamy najuboższym tak, jak tylko możemy, dostarczamy im żywność, mąkę, ryż, kukurydzę, fasolę. Ale teraz już nie tylko najbiedniejsi są w potrzebie, ale nawet ci, którzy do tej pory jakoś sobie radzili – tłumaczy.

Tak jak św. Wincenty Pallotti, założyciel stowarzyszenia ksieży pallotynów prodił Darczyńców słowami: „proszony – proszę”, tak i my dzisiaj, proszeni przez tych najbardziej potrzebujących, prosimy o pomoc.

 

Cel

Zapewnienie podstawowych produktów żwnościowych mieszkańcom Afryki, w szczególności Burkina Faso, który jest najuboższym krajem tego kontynentu, Rwandy, Wybrzeża Kości Słoniowej i Kamerunu. Trzeba zakupić ryż, fasolę, mąkę, sorgo i kukurydzę.

Ludzie tam, zazwyczaj i tak cierpią niedostatek i spożywają zaledwie jeden posiłek dziennie. Także dzieci, które chodzą do szkoły. Obecnie nie stać ich nawet na to. Szczególnie cierpią dzieci i osoby niepełnosprawne. Chcemy im pomóc.

 

 

Dodaj komentarz