Czy taka inicjatywa może się udać w stolicy ?

Do sklepu z kawiarnią Amakuru prowadzonego przez Fundację Salvatti.pl w Warszawie przy al. Solidarności 101 (między Placem Bankowym, a Kinem Femina) dotarł już długo wyczekiwany transport z Afryki. W kontenerze przypłynęły figurki, płaskorzeźby, kolczyki, batiki, koszyczki na drobiazgi, wyplatane miski, a także wysoko ceniona przez Polaków kawa i herbata z Rwandy.

​Uśmiechamy się na myśl, że w 1492 r. Kolumb odkrył Amerykę, a nasz kontener pokonując drogę z Kigali do Mombasa, a potem do Hamburga i wreszcie do Gdyni – przebył 14 920 kilometrów. Czy to nowe odkrycie na polskim rynku? Mamy taką nadzieję! Przy wyposażeniu sklepu współpracujemy z misjonarzami, którzy kupują afrykańskie wyroby, kawę i herbatę od ​Afrykańczyków. Dzięki temu wspieramy miejscową ludność, a dochód ze sklepu charytatywnego przeznaczamy na realizację projektów misyjnych, takich jak stypendia dla zdolnej młodzieży z ubogich rodzin, akcję dożywiania dzieci czy budowę oddziału położniczego –  mówi ks. Jerzy Limanówka, Prezes Salvatti.pl.

Wystartowaliśmy 29 lutego 2016 r. i dzięki zakupom dokonanym przez klientów w Amakuru Fundacja Salvatti.pl wsparła finansowo studenta nauk społecznych z Ruhango, Martina Kubwimanę oraz przyjazd młodzieży z Rwandy, Konga i Wybrzeża Kości Słoniowej na światowe Dni Młodzieży. Zatem uspokajam wszystkich – nie dokładamy do funkcjonowania sklepu, a nawet udaje się przekazać konkretne fundusze na rzecz podopiecznych naszych pallotyńskich misjonarzy.

Z ciekawostek powiem, że niektóre z przedmiotów w Amakuru postanowiliśmy sprzedawać na metry. Batik, czyli malowidło na płótnie jak i płaskorzeźba kosztują 2 grosze za centymetr kwadratowy – dodaje pallotyn. Po wakacjach planujemy organizować w Amakuru wydarzenia, które będą służyć mieszkańcom stolicy i okolic​. Tych wszystkich, którzy pragną wspierać misje, a nie mieszkają w ​Warszawie zapraszamy do naszego sklepu ​Internetowego  www.sklep.salvatti.pl.

Dzięki Państwa zakupom możemy w nowy sposób pomagać Afryce. ​Nie dajemy wędki, bo ją Afrykańczycy potrafią już zrobić sami, nie dajemy ryby, ​b​o potrafią ją sobie złowić, ale kupujemy od nich rybę, by mogli zarobić. To nowe oblicze pomocy, kolejny krok również na drodze działań misyjnych. Dziękujemy!

Do dyspozycji mediów:

​- Ks. Jerzy Limanówka, Prezes Salvatti.pl, 602 336 106

– Monika Mostowska, Wiceprezes Salvatti.pl, 698 815 636

– Katarzyna Matusz, PR Salvatti.pl, 503 163 276, promocja@salvatti.pl

Zdjęcia do wykorzystania —>>> TUTAJ.  Fot. Wojciech Bieliński / Fundacja Salvatti.pl

amakuru mapa