W miastach ukraińskich coraz więcej paniki. Do pallotyńskich parafii na Ukrainie, szczególnie w Kijowie, Odessie, Żytomierzu i Lwowie zaczęły się zgłaszać rodziny prosząc o schronienie. Trwa adaptowanie różnych pomieszczeń dla przybywających osób. Trzeba pomyśleć o aprowizacji – zakupach żywności i środków higieny. W Żytomierzu już zapowiedziano wyłączenie wody w miejskim wodociągu. Wiele osób wyjeżdża na wieś, ale ci, którzy nie mają rodzin poza dużymi aglomeracjami, muszą zostać w swoich miastach. Tworzą się kolejki przy sklepach, stacjach benzynowych, aptekach i bankomatach.
Księża pallotyni pracujący na Ukrainie potwierdzają zbombardowanie lotnisk i jednostek wojskowych w Kijowie, Żytomierzu i Odessie. To była trudna noc – podkreślają. Ks. Piotr Worwa potwierdza, że coraz więcej ludzi przybywa ze wschodu Ukrainy do Lwowa. Pozostawili cały swój dobytek, uciekając przed wojną. Rodziny z dziećmi szukają pomocy.
Pallotyni potrzebują środków, by organizować pomoc dla ludzi. Prosimy ludzi dobrej woli o wsparcie. Liczy się każda złotówka.
Wpisz kwotę, która chcesz przekazać na cel:
Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl
ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki,
Tel. +48 532 248 352,
E-mail: salvatti@salvatti.pl,
Numer KRS: 0000309499
Bank Pekao SA, nr:
44 1240 1095 1111 0010 3468 8020
kod SWIFT: PKO PL PW
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.